Wiesiek - złożona osobowość, z jednej strony pantoflarz-pierdoła, z drugiej potrafił być stanowczy (na koniec każdego odcinka kazał sobie przynosić piwo). Nałogowy gracz w kasynach i na loteriach, zabawny - miewał śmieszne teksty. Nielojalny wobec żony, pod jej nieobecność wraz z Bułą sprowadzali do domu panienki. Całkowicie uległy wobec Buły.

Jadzia - kura domowa, lecz do prac domowych miała generalne dwie lewe ręce, kłótliwa i czepliwa wobec Wieśka i dzieci. Zaniedbana i nieatrakcyjna. W drugiej serii bardziej ogarnięta.

Buła - najlepsza postać obydwu serii. Podstarzały lowelas, zawsze się zastanawiałem co te (zazwyczaj młode) kobiety w nim widzą - ani przystojny, ani bogaty, ani dobrze ubrany (wręcz przeciwnie), a jednak w ogóle nie musiał się starać bo panienki same się do niego pchały. Miał świetne teksty i celne riposty. Trochę zdziecinniały, porywczy i arogancki. Nie podobało mi się, że traktował Waldusia jak piąte koło u wozu, no i zrobił świństwo Zuzi, żeniąc się z Rysią. Zagadką pozostaje, czym się zajmował zawodowo.

Malina - nieuk, uganiający się za chłopakami, całkowicie infantylna i naiwna, bywała zabawna. Typ imprezowiczki "do zaliczenia".

Rafał - sztywniak, chodzący komputer, pozjadał wszystkie rozumy, nieśmiały do kobiet, z trudem znoszący swoich rodziców i siostrę.

Lucuś - pasjonat gier losowych (po tatusiu) i zbierania kapsli. Przeprowadził się do babci Anieli aby mieć bliżej do szkoły.

Babcia Aniela - ślepo zakochana w Półpielcu, zdziecinniała, elegancka starsza pani. Ciekawa mieszanka - dewotka i erotomanka w jednym.

Półpielec- były policjant ("stójkowy"), hazardzista we wszystkich możliwych grach, jak ognia unikający ślubu z Anielą. Śmieszna postać.

Walduś - syn Buły, student ginekologii, inteligentny, całkowicie podporządkowany ojcu i lojalny wobec niego, safanduła. Wzbudzał we mnie litość i współczucie, że musi znosić takie traktowanie przez ojca, choć ich niektóre dialogi to majstersztyk.

Zenon Rumian - szef Wiesława, podobnie jak Buła - pies na baby, choć w jego przypadku tym bardziej nie wiedziałem, co one w nim widziały. Czepiał się Wieśka i ciągle przekręcał jego nazwisko.

Zuza, Rysia, Leon, Tępień, kuzyn Kitaszeski, dr Druchna - postacie mało wnoszące, wręcz irytujące (może poza Tępieniem), równie dobrze mogło ich w ogóle w serialu nie być bo niczym się nie wyróżniali.